Nasze zabawki. (Prezentownik, przedział wiekowy 0-4)

Zanim napiszę post o tym co u nas, pomyślałam, że z racji zbliżającego się dnia dziecka podzielę się z Wami opinią o zabawkach jakie posiadamy.

Oczywiście posiadamy tego mnóstwo, a mi się wydaje, że na ten przedział wiekowy, czyli zarówno dla roczniaka, jak i czterolatki mamy już wszystko. Nie mniej jednak Wiki wciąż wyprowadza mnie z tego błędu i zawsze znajdzie coś nowego 😂

Nie "wrzucę" tu wszystkich naszych zabawek, bo nie wiem czy zdążyłabym przed 1. czerwca, ale pokażę Wam te, które według nas, najbardziej przypadły dzieciom do gustu i porwały je na dłużej niż 5 minut.

0-6m

Typowo niemowlęce, to przede wszystkim grzechotki oraz gryzaki. 

U nas zajmowały Młodego:


piesek Bau-bazoo, piesek piszczałka, grzechotka rakieta, miękkie gumowe autka, 

piłeczki sensoryczne oraz gryzak "żyrafka"

Są fajnie wykonane i w mojej ocenie dość bezpieczne. 


6m+

Dla trochę większych maluchów (granica wieku oczywiście umowna, ponieważ każde rozwija się inaczej, a zabawki najwięcej radości dają, kiedy dziecko już siedzi):

Szczeniaczek Uczniaczek Fisher Price - duża bogatość melodyjek, słów i nauki, a także fajny pierwszy przyjaciel.


Farma Dumel - estetyczne wykonanie, bogatość melodyjek, przyjemny dźwięk, długo potrafi zabawić malucha. 

Jedyny minus, to nie da się wyłączyć, albo my do tej pory nie odnaleźliśmy, jak to się robi.


Kierownica V-tech - równie estetyczne wykonanie, dużo melodyjek, naśladowanie dźwięków z auta, wstępna nauka prowadzenia.


Piłeczkowa ciuchcia Dumel - kilka trybów, żongluje piłeczkami, pomaga w nauce liczenia do 10, może też jeździć po pomieszczeniu odbijając się od przeszkód, przy tym wesoło śpiewając, uczy kierunków, śpiewa, w którą stronę skręca. Ma czasowy wyłącznik, po pewnym czasie aktywności przechodzi w tryb uśpienia.


Koparka/buldożer, pchacz Dumel - gra wesołą melodyjkę wpadającą w ucho,    a dla starszych dzieci od 18m+, fajny do nauki koordynacji wzorkowo-ruchowej, uwagi i sprytu. Kiedy dziecko umiejętnie zbierze piłeczkę, na łyżkę, buldożer wrzuca ją do swojej przyczepy, po czym piłeczka kręci się w niej i wypada. 



Telefony: stacjonarny Fisher Price i Smartfon Smily Play. Pierwszy z nich można ciągnąć za sznurek, wówczas mruga oczkami, tarcza wydaje typowe dźwięki telefonu stacjonarnego. Smartfonik uczy kolorów, cyferek, odgłosów zwierząt.




Autka zdalnie sterowane, dla malucha przód tył z przewodem, dla starszaka klasyczny pilot i zabawna wywrotka, świeci światełkami, uczy kierunków i poprawia koordynację.





A także wszelkiego rodzaju: klocki, puzzle, układanki, sortery, czy bączek (nasz w nieco innym wydaniu, po naciśnięciu w środku kręcą się małe piłeczki):




1+ ; 2+ ; 3+



Dla dzieci 2+ proponuję książeczki, które dziecko będzie już słuchało z zaciekawieniem. U nas króluje Kicia Kocia, najpierw była seria z Nunusiem (1-3), a teraz już raczej sama Kicia Kocia (3+). Oczywiście książeczki obrazkowe dajemy dzieciom już od 6mż, czytamy też wcześniej, ale ze zrozumieniem dziecko zaczyna słuchać ok. drugiego roku życia. 



Puzzle z ulubionymi bohaterami z bajek, u nas głównie Psi Patrol.




Samochodziki V-tech seria Tut-Tut - przyjemne melodyjki, uczą o różnych zawodach.    Do tego mnóstwo zestawów torów, garaży itp. 

U nas w niemieckojęzycznej wersji Centrum Handlowe Myszki Minnie. 


Super sprawdzają się także zabawki pomagające się wcielać w różne zawody:

Lekarz, Kosmetyczka, Kasjer/sprzedawca, DJ.


I na koniec proponuję zabawki pozwalające bawić się w dom, ponieważ w małych główkach jest wielka chęć naśladowania. 

U nas to:

Kuchnia z Lidla (trochę przez nas wzbogacona) - nie ma dnia, żeby się nią nie bawili oboje, zarówno roczny Seba, jak i 4-letnia Wiki.

Pralka - realistyczne dźwięki i zasada działania.


Lalka Baby Born, tu chyba nie muszę zachwalać. Wygląda jak mały człowiek, płacze łzami, sika, pije, zamyka oczy. Jest dużo różnych modeli, różnią się stylem ubioru i pojedynczymi funkcjami, ale te podstawowe w/w ma każda. I oczywiście do tego wszelkie akcesoria. U nas na tą chwilę tylko wózek, z tych większych, ale Wiki marzy się łóżeczko, wanienka itp. 

Pierwszą Baby Born razem z wózkiem Wiki dostała mając 2+, a teraz jako 4-latka otrzymała drugą od rodzinki, obie super, a Wiki już teraz bawi się nią bardziej świadomie.


Play-Doh - rewelacyjna, ładnie pachnąca, w przeróżnych kolorach ciastolina. Z mnóstwem zestawów do kreatywnego tworzenia. U nas króluje seria Play-Doh kitchen.




Jeśli jeszcze ktoś z Was nie ma prezentu dla dzieci to może znajdzie jakąś inspirację w tym wpisie.

#zabawki #prezenty #Fisherprice #Vtech #Dumel #Dziendziecka


Nie współpracuję, ani nie reklamuję żadnej z wyżej wymienionych firm. 

Wszystkie zabawki zakupiliśmy sami, bądź otrzymaliśmy od rodziny i przyjaciół.

Zdjęcia zawarte w tekście są wykonane przeze mnie, są moją własnością i zabrania się kopiowania, udostępniania itp.


Sesi 









Komentarze

Popularne posty