Dorosłam do zdrowego egoizmu...

Ostatnio dużo dzieje się w mojej głowie, myśli szaleją i choć na co dzień duży dzieciak ze mnie, który o wieku przestał myśleć po 18-stce, czuję, że mój mózg jest w końcu dorosły...


Mam zupełnie inne spostrzeżenia niż jeszcze kilka miesięcy temu.

Po pierwsze MYŚL O SOBIE, tylko wtedy możesz być szczęśliwy... Nie po trupach do celu, nie za wszelką cenę, ale pamiętaj, że to TY jesteś dla siebie najważniejszy. To od Ciebie zależy Twoje szczęście. Rób co chcesz, to na co masz ochotę, nie szkodząc innym, ale też nie rób niczego dla innych, dlatego, żeby Cię widzieli. Nie przejmuj się opinią innych. Kiedy nie robisz nic złego, nie krzywdzisz nikogo, wtedy opinia innych na Twój temat, kompletnie nie powinna mieć dla Ciebie znaczenia.



Po drugie ŻYJ I DAJ ŻYĆ. Ciesz się tym co tu i teraz, bo drugi raz tego nie będzie, bierz z życia garściami, bo sam fakt, że żyjesz to już największe szczęście. Ale nie pozwól, żeby Twoje życie zabrało życie innych, nie osaczaj sobą, nie żyj za innych i tylko i wyłącznie dla innych. Żyj dla siebie i bądź taki, jakbyś chciał, żeby inni byli dla Ciebie.


Po trzecie BYĆ OSOBNO TO WCIĄŻ ZNACZY BYĆ RAZEM, nie ograniczaj siebie, ani swojej drugiej połówki, każdy z Was jest osobą rozumną, myślącą, posiadającą swoje potrzeby i każdy ma prawo te potrzeby realizować. Zamykając się w swoim świecie i co gorsze zamykając w nim swoją miłość stajesz się sfrustrowanym niewolnikiem i powoli uśmiercasz związek. Dokładnie jak w słowach piosenki "Im więcej Ciebie, tym mniej..." albo mówiąc inaczej "Co za dużo, to nie zdrowo..."  ... naprawdę dobrze jest zająć się sobą, tak, żeby móc zatęsknić, to wzmacnia miłość, a przy okazji realizując siebie stajesz się bardziej zadowolony z siebie i rozdajesz tą radość innym. A ponadto jeśli miłość się skończy, z różnych powodów masz nadal siebie i potrafisz dalej żyć.


Po czwarte WCIĄŻ TRZEBA MIEĆ MARZENIA. Nie ważne ile masz lat, czy umrzesz za lat 100, 50 czy nawet jutro. Świat bez marzeń jest pusty, nie ma kolorów. Trzeba chcieć coś od życia, trzeba wiedzieć w jakim celu poddajesz się zwykłym obowiązkom, np. takim jak praca, bo to właśnie one przybliżają do marzeń, a dzięki marzeniom masz siłę i ochotę je wykonywać.


Po piąte MIEJ SWOJE ZDANIE. Nie bój się wyrażać, co myślisz, bądź sobą, nie wymądrzaj się, ale jeśli coś wiesz, albo z czymś się nie zgadzasz - powiedz to! Nie chowaj w sobie, nie buduj swojego poczucia nie spełnienia i bycia bezwartościowym. Nie daj się zakrzyczeć. Masz prawo mówić co myślisz, jeśli tylko nikogo przy tym nie ranisz... Pamiętaj jednak - Szanuj zdanie innych, oni tak jak Ty też mają do niego prawo. Ale broń się, jeśli ktoś Cię obraża.


Po szóste NIE PORÓWNUJ SIEBIE DO INNYCH. Jesteś jedyny w swoim rodzaju, jesteś wyjątkowy, nie myśl, że jesteś gorszy, bądź dumny z tego, że w ogóle jesteś. Przecież tak naprawdę nie wiesz dlaczego ten ktoś obok miałby być lepszy, ładniejszy, ciekawszy. Rób to co lubisz i wtedy Ty też będziesz w czymś dobry. A wygląd, przecież nikt nie powiedział jak wygląda ideał, dla każdego jest inny, a Ty dąż do swojego ideału!


Jednym słowem naucz się być ZDROWYM EGOISTĄ. Wyciągnij z życia to, co dla Ciebie najważniejsze. Nie zapomnij tylko być w tym wszystkim Człowiekiem. Człowiekiem odpowiedzialnym za swoje czyny. I rozpraszaj po świecie swoją radość.


Tylko Kochając siebie będziesz umiał pokochać innych :)

Komentarze

Popularne posty